sobota, 6 maja 2017

Mama czyta - Bezdomna - Katarzyna Michalak

To historia, która może toczyć się obok ciebie.
Zawsze warto wysłuchać historii drugiego człowieka do końca.
W ten sposób można uratować komuś życie.
Kinga straciła już wszystko: dom, rodzinę, dziecko i poczucie godności. Wtedy w jej życiu pojawia się Aśka.
Kobieta, która kiedyś zrujnowała jej małżeństwo, teraz wyciąga do Kingi pomocną dłoń.
Czy to wyrzut sumienia, ludzki gest, a może jakiś ukryty plan?
Aśka nie zna jeszcze historii dawnej rywalki – historii tak bolesnej i wstrząsającej, że aż trudno to sobie wyobrazić.
Czy Aśka zdobędzie zaufanie Bezdomnej? Odkryje, dlaczego Kinga tak sobą gardzi, tak bardzo cierpi? Co zrobi, gdy pozna jej prawdę?
Czy w Aśce zwycięży wścibska dziennikarka, czy wrażliwa, czuła na krzywdę innych kobieta?
"Bezdomna" to książka pełna dramatyzmu, skrajnych emocji, tajemnic, skomplikowanych relacji rodzinnych i niespodziewanych przyjaźni.
To historia, która może toczyć się obok ciebie.
To opowieść, której musisz wysłuchać do końca. 


Znalezione obrazy dla zapytania bezdomna katarzyna michalak


Zawsze zanim napiszę recenzję jakiejś książki ciekawa jestem opinii innych czytelników, sprawdzam je na stronie Lubimy Czytać, nie po to by się tym sugerować, ale ot tak z ciekawości. 
Pierwszy raz spotkałam się by jakaś powieść miała tak skrajne oceny od 1-2 kończywszy na 8-10, ja dałam jedną z najwyższych not. 
Co prawda jakoś nie zachwycam się twórczością Pani Michalak, ale książka Bezdomna wg mnie warta była godzin przy niej spędzonych. 
Największy plus daje za poruszenie tzw tematów tabu : choroba psychiczna, dzieciobójstwo, bezdomność, samobójstwo, depresja poporodowa itd itd. Przez to, że powieść nie porusza popularnych zagadnień stała się ciekawsza, poruszająca i bliższa, nie czytamy kolejnej magicznej opowieści o miłości aż po grób, ale poznajemy problemy, które mogą kiedyś dotknąć nas lub naszych bliskich. Wielu czytelników zarzuca autorce, że powiela stereotypy, ale powiedzcie mi czy człowiek nie myśli stereotypami? Gdyby nie ludzie - nie było by przecież stereotypów, ktoś je musiał stworzyć, ktoś powtarzać itd...Wszyscy dobrze wiemy co się myśli na temat osób otyłych, bezdomnych, chorych, nastolatek w ciąży itd... Więc zarzucanie Autorce, że napisała książkę, w której bohaterzy myślą, jak prawdziwi, niedoskonali ludzie jest hipokryzją...
Znalazłam jednak kilka zarzutów, główne to- trochę za dużo "cudownych" zbiegów okoliczności, przewidywalność i nielogiczność, mamy w powieści też kilka nieaktualnych informacji. 
Jeśli jednak skupimy się na pozytywach, a na niedociągnięcia przymkniemy oczy, otrzymujemy wstrząsającą powieść. Mnie najbardziej poruszyło nie tyle tragiczne życie głównej bohaterki - jej bezdomność, zmaganie się z myślą, że zabiła swoje dwutygodniowe dziecko, pobyt w szpitalu psychiatrycznym, baby blues, ale to do czego może doprowadzić nieprawdziwy artykuł w gazecie, napisany przez żądnego krwi redaktorzynę. Polecam i jestem ciekawa Waszych opinii, kto czytał?
 
 
pozdrawiam 
Etoile
 
 

2 komentarze:

  1. W pon idę do swojej biblioteki i aż zapytam czy maja tę książkę. Jakby była i przeczytam to napisze co sądzę o niej. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Każda ksiązka czy film ma różne recenzje, choćby dlatego że każdy z nas ma inny gust i inaczej je odbiera. tej ksiązki jeszcze nie czytałam, ale może kiedyś wpadnie w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń